[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

7 utworów na literę F


 
 

Funaberalia

Gra orkiestra, wszystko jest jak trzeba,
Przypszczółkowski idzie do nieba.
Płacze głośno Przypszczółkowska - wdowa,
Niesie wieniec rada zakładowa,
Dyrektor wygłasza homilię,
Pocieszając zbolałą familię,
Ze tu winna sytuacja międzynarodowa.

Długo leżał Przypszczółkowski w szpitalu,
Gdzie badano go w każdym detalu,
Badał go sam prymariusz,
Maca go - a on zmarł już,
Zesztywniał jak sztachety,
Więc teraz mu kuplety
Śpiewa głosem melodyjnym wikariusz...

Poleż sobie, Przypszczółkowski, poleż,
My niesiemy w kondukcie twój oręż -
Klej, flamastry, całe sterty papieru,
Twą ankietę prostoduszną i szczerą,
Twój wierny arytmometr...
A okrutny termometr
Wciąż ustala twą ciepłotę za zero...

W pełnej chwale nas opuszczasz, Przypszczółkowski,
Tak jak ongiś pan Wołodyjowski!
Tamten prochem się wysadził w okopach,
A tyś także się wysadził - na pokaz...
Chciałeś bez wazeliny -
Utknąłeś...
Z tej przyczyny

Leżysz tutaj taki żółty jak topaz.
Leżysz żółty, lecz nie wszystek umarłeś,
Instytucję swym wyczynem wsparłeś,
Przysporzyłeś moralnego zysku -
Uwzględnimy to na obelisku!
Wyrżniemy na marmurze
Złote litery duże:
"Śpij spokojnie, jak żeś spał na stanowisku"

Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]