GENERAŁOWIE
Jak wykazuje wielki stos
Akt, kronik i annałów,
Nieraz składaliśmy swój los
W ręce swych generałów
I wielu z nich - o ile wiem -
Spisało się jak trzeba:
Kościuszko, Poniatowski, Bem,
Piłsudski czy Kutrzeba.
Jeden zwyciężył, inny padł,
Lecz wszystkim równa chwała
I raczej dobrze sądzi świat
O Polskich generałach.
A gdy generał zamiast krwi,
Dział, czołgów i żołnierzy
Żąda dziewięćdziesięciu dni,
To ja mu raczej wierzę
Zwłaszcza że sam wydeptał pył
Typowych, polskich szlaków
Bo najpierw na Syberii był
A potem bił Prusaków,
Więc chyba się rozezna w mig
Kiedy przed frontem stanie
Gdzie tutaj kosynierów szyk,
A gdzie targowiczanie.
Bez entuzjazmu dźwigam groń
I obcasami walę,
Lecz w razie czego to pan dzwoń,
Do usług, generale.
Wpisał(-a): Maciej Dębski
|