[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

3 utworów na literę Ł


 
 

ŁAŃCUSZEK

Raz jesienią, chyba w listopadzie,
Kiedy świat stał się brudny jak szmatka
Tata Dreptak ze swym synkiem Tadziem
Wybrał się na grób Dreptaka - dziadka.

Był to sobie grobek jakich wiele,
Wyrósł na nim powój, czy też rzepak
Albo może jakieś inne ziele
I pisało: Tu spoczywa Dreptak.

Brzydkie chmury goniły po niebie,
Na cmentarzu było mało osób...
Tata stanął i spojrzał przed siebie
I za siebie - w bardzo dziwny sposób.

I zobaczył coś w rodzaju szlaku,
Albo drogi, która była i będzie.
Stały przy niej nagrobki Dreptaków,
I Dreptaki stały przy nich wszędzie.

W każdej parce był mały i wielki,
Wszyscy mieli miny frasobliwe,
A na tacie się zatrzęsły szelki
Bo znienacka się poczuł ogniwem.

Obraz zniknął, a oni zostali.
Tata synka po główce pogładził
I powiedział poprawiając mu szalik:
- Żebyś mi się nie przeziębił Tadziu...

Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]