|
Zaniechanie
Człowieku stojący na straży
Nad naszą Nysą lub Odrą
Z męskim uśmiechem na twarzy,
Z bronią opartą o biodro,
Ty, politycznie pewny,
Spośród tysiąca jedyny,
Sprawdzony przez wszystkie przesiewy,
Ankiety i egzaminy,
Gdy czujnie rozwierasz powieki
W godziny ciemne i ciche
I nagle gdzieś w nurcie rzeki
Usłyszysz błagalny głos: - Hilfe!
Zapomnij raz o szkoleniu,
Nie machaj pepeszą czy visem,
Dopomóż biednemu stworzeniu,
Co się gramoli przez Nysę,
Wyciągnij biedaka za kołnierz,
Pociesz kilkoma słowami...
Czasem to nawet i żołnierz
Może mieć gdzieś regulamin.
Co będziesz sumienie obarczał,
Gdy gość w kryminale skiśnie?
Pokaż mu Richtung nach Warschau,
On szepnie: - Danke... - i pryśnie.
Przecież to takie proste,
Tak łatwo tu o receptę...
Obecny Drang nach Osten,
Jest lepszy niż wszystkie przedtem.
Więc możesz być dumny, człowieku,
Ze miałeś dziś wartę u brodu,
Bo dziś, pierwszy raz od pół wieku,
Ktoś do nas uciekł z zachodu.
Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak
|
|