NOMENKLATURA
Przykry to fakt niestety
Ale prawdziwy tym niemniej
Żeśmy na ogół kobiety
Nazwali nie najprzyjemniej.
Na przykład troglodyta
Do troglodyty mrugał
I mówił; - Ale kobita!
Jak słowo daję, maczuga!
Także u Greków ohyda .
Diogenes, choć już dziadyga,
Mawiał: - ot też chlamida,
Ale klawa kwadryga!
Nasz husarz pijanica
Z podniecenia aż płakał:
- Kurczę, co za przyłbica!
Albo: - Co za kulbaka!
Nawet Mickiewicz Adam
Kiedy się zapominał,
To z uznaniem powiadał: -
Reduta i Dzięcielina!
A dziś ludność wysuwać
Nowe nazwy się stara:
- Przyczepa, pościelówa,
Walcownia, parkieciara.
Kotłownia, boża krówka,
Dysza, szpryca, rakieta,
Pepesza, dubeltówka.
Byle nie "Kobieta"!
Wspomnicie słowa moje:
Przyjdzie era straszliwa
Kiedy polskie dziewoje
Zaczną panów przezywać
I na rozliczne tony
Urządzą chórek taki:
- Wy gnypy, kapiszony,
Platfusy, kalabraki.
Purchawki, muchomorki,
Grzdyle, visanty, zwisy,
Łajzy, prątki, wisiorki,
Pedety, Onasisy!
I problem się zasupła,
Bo tak się zdarzyć może .
Ty do niej: - Ale dziupla!
A ona: - Phi! Ale orzech!
Wpisał(-a): Marek Wasilewski
|