Niech się święci śmiech
Śmiech selektywny jak segregator
Nie wszystkich chętnych wciela w swój poczet.
Śmiać się nie umie żaden dyktator
Kto widział, żeby śmiał się Pinochet?
Od Gibraltaru po Ułan Bator
Śmieją się Louis, Lech, Czech i Szprech
Weryfikator, pasteryzator
Weryfikator-śmiech!
Od smiechu chwieją się trony
Śmiech jest tyranom niemiły
Wśród śmiechu spadają korony
Z głowami, co je nosiły.
Kiedy zatruwa cię propagator
Stekiem banalnych argumentacji
Lub prowokator czy denuncjator
Nęci urokiem kolaboracji,
Ty - zamiast puszczać w taniec sekator
i brać na duszę śmiertelny grzech -
- Zastosuj prosty anihilator
Weryfikator-śmiech!
Od smiechu chwieją się trony
Śmiech jest tyranom niemiły
Wśród śmiechu spadają korony
Z głowami, co je nosiły.
Gdy zaś cię dotknie zawał lub zator,
Gdy już wyglądasz na nieboszczyka
I gdy znudzony reanimator
Rurę ci z tlenem gdzie trzeba wtyka.
Gdy lśni złowrogo sterylizator,
A operator patrzy, czyś zdechł,
Ty - jak idący na śmierć gladiator -
Włącz detonator - nieulękły śmiech.
Od smiechu chwieją się trony
Śmiech jest tyranom niemiły
Wśród śmiechu spadają korony
Z głowami, co je nosiły.
Zakoduj, widzu, swój programator
Impulsem śmiechu w każdej pozycji,
Tak, by cię śmieszył i prokurator,
I konspirator bez propozycji,
Ubzdryngolony w sztok nawigator,
Moralizator, gdy wdepnie w grzech...
Wiwat sanator, demistyfikator,
Veni creator, niech się święci śmiech!
Od smiechu chwieją się trony
Śmiech jest tyranom niemiły
Wśród śmiechu spadają korony
Z głowami, co je nosiły.
Wpisał(-a): Małgorzata Zuzanka Krzyżaniak
|