[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

32 utworów na literę N


 
 

NA BACZNOŚĆ

Dla mnie wstrętna jest dwuznaczność,
Wiem dokładnie co popłaca -
Bardzo lubię stać na baczność
Kiedy szef się do mnie zwraca!
Wszystko razem trwa minutkę,
Nie rozkłada się na raty,
Ruki po szwam, pysk na kłódkę
W oczach wyraz aprobaty.
Żadnych wahań, żadnej tremy,
Zachwyt jak w obliczu nieba:
- Rozumiecie? - Rozumiemy!!!!
- Więcej takich nam nie trzeba!
Tu uśmiecham się pogodnie
Bez kompleksu i frasunku
I popuszczam z lekka w spodnie,
Co oznacza szczyt szacunku!
Taka salwa - to nie despekt,
Szef się cieszy niesłychanie:
- Ha, czujecie, widzę, respekt???
- Trochę czuję, jasny panie!
Jasny pan przygładza baki,
Wzrok smutnieje, twarz mu blaknie:
- Wiecie, coraz mniej jest takich,
Co to będzie gdy was braknie?
To podcina mnie jak batem,
Klękam przed nim na arrasie:
- Szefie - wołam - jak świat śwatem,
N a snie braknie w żadnym czasie!
Wówczas on kraśnieje znowu,
Choć już był od lilii bledszy.
- Dzięki wam za dobre słowo,
Idźcie!
Idę... A on wietrzy...

Wpisał(-a): Maciej Dębski

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]