[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

23 utworów na literę T


 
 

Tajemnica dobrej formy

Rozkwitam pięknie jak polny bratek
Gdy mi zadają wszyscy pytanie:
- Jak pan to robi, że mimo latek
Jest pan w tak świetnym, kwitnącym stanie?
Inny ma wygląd, że tylko dobij,
Pan zaś poprawia się wciąż wybitnie!
Jak pan to robi? Jak pan to robi?
I co pan robi, że tak pan kwitnie?
Na to pytanie w głowę się skrobię
I szukam w myślach uzasadnienia.
Bo prawdę mówiąc ja n i c nie robię
I to jest powód mego kwitnienia...
Inni się męczą i zarywają,
Nie śpią, nie jedzą śniadań, kolacji
Nic też dziwnego, że wyglądają
Jak ciocia Klocia po ekshumacji.
A ja obiadki jem lekkostrawne,
Niezbyt obfite (bym nie stetryczał)
Czytam wyłącznie książki zabawne
(Raczej Wałęsę niż Kuśniewicza).
W żadną dyskusję nikt mnie nie wrobi,
Co trzy miesiące stan zębów badam,
Kocham się tylko w Alexis Colby
(więc mnie fizycznie to nie rozkłada).
Dwa półetaty wziąłem od razu
Co jest wysiłkiem dla mnie maciupkim:
Pół dnia pracuję i na pół gazu,
Gadam półgębkiem, siedzę półdupkiem...
Nic też dziwnego, że ludzie skrycie
Szepczą na widok mój luksusowy:
- Popatrzcie tylko! Ten to ma życie!
Krew z mlekiem! Bomba! Sklep nabiałowy!
Figluję rankiem, dobrze śpię nocą,
Wieczorem solo gram na perkusji,
I jakoś żyję... Pan pyta po co?
Stop! Już mówiłem. Żadnych dyskusji.

Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]