[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

34 utworów na literę R


 
 

RODAK

Oto jest gość z tak zwanym drygiem,
Epoki kwintesencja czysta:
W każdym bądź razie inteligent,
Choć nie intelektualista.
Ma swe detale pozytywne,
I negatywne ma detale,
Przeważnie szatyn, oko piwne,
Twarz ogolona dość niedbale,
Pracuje w tym czy innym biurze,
Coś pisze, albo kreśli tuszem,
Uwielbia chodzić w garniturze
Co mu się zdaje być kontuszem.
Gdy zaczynają się upały -
Nasz rodak z Bielska lub z Wrocławia
Zmienia półbuty na sandały
Ale garnitur pozostawia!
I kroczy po codziennych drogach
Kmiecy zarazem i szlachecki,
Jak gdyby boso, a w ostrogach,
Ciut cham, ciut Kordian, ciut Kordecki...
Nie wierzy że są Wszyscy Święci,
Najwyżej ze trzy - cztery sztuki,
Cieszą go mierni recenzenci
Psioczący na upadek sztuki,
Ma swoje różne tycie zyski
I swe radości, również tycie,
WIe prawie wszystko o Olbrychskim
A prawie nic o Kohn-Bendit'cie,
Na meczach dopinguje ostro,
Modli się żebyśmy im wlali,
Na wczasach lubi być starostą
Żeby się wszyscy go słuchali.
Z autorów lubi Fleszarową,
Z przysmaków, to najbardziej setę.
Książeczkę ma samochodową,
A jak na razie ma MZ-etę.
W sumie nie mały i nie duży,
Gdzieś tak - powiedzmy - na parterze,
Lecz gdy się czymś porządnie wkurzy
Wtedy wyłazi zeń szwoleżer.
Robi się dzielny, patetyczny
Lecz patos w dobrym to rodzaju!
I taki fajny jest i śliczyny
Że staje się ozdobą kraju,
Herosem, bohaterem wojny,
Autorem pozytywnych przemian!
... ale przeważnie jest spokojny.
A wtedy jest nie do zniesienia...

Wpisał(-a): Maciej Dębski

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]