[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

48 utworów na literę K


 
 

KOLEJARZ

Na stacji Materny Stare
Żył w towarzystwie kobiety
Pewiem kolejarz Kaczmarek
Co wierzył w autorytety.

Regulamin miał za cholewą
I puszczał - tak, jak go uczono
- Jedne pociągi lewą,
A drugie to znów prawą stroną.

I byłby, być może, dożył
Premii i lepszej posady,
Gdyby nie pewni artyści
Z tak zwanej Państwowej Estrady,

Którzy dali raz przedstawienie
Z okazji święta kolejarskiego
I jeden z nich recytował na scenie
Wiersze pana Majakowskiego.

Więc wszyscy bili im brawo,
A w końcu jeden zaśpiewał:
Hej, kto tam rusza prawą?
Lewa! lewa! lewa!

I od owego momentu
Nastąpiła kłopotów kupa
Bowiem kolejarz w wyniku zamętu
(ideowego) całkiem podupadł.

Nawet nie chodził na piwo,
Nie odzywał się do innych osób
Tylko wciąż mruczał: Wajcha na liwo!
A na prawo nie chciał - w żaden sposób.

Spowodował mnóstwo karamboli,
Były przez niego same kłopoty
Az go w końcu szef obtentegolił
I wyrzucił biedaka z roboty.

Teraz pęta się biedny po deszczu
I bez celu przemierza ulice.
Tak to bywa, gdy wskazania wieszczów
Stosujemy zbyt dosłownie w praktyce!

Wpisał(-a): Andrzej Przewoźnik

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]