|
Wierny giermek
W stal zakuty, ciężkozbrojny
Pełen werwy i rozmachu
Niusiek Dreptak wraca z wojny
Na rasowym swym wałachu!
Stąpa z wdziękiem jego wałach,
Gdy wyruszał - był ogierem,
Ale Turek z krzykiem "Ałłach"
Stentegował go rapierem...
Zejdźmy jednak już z wałacha,
I powróćmy do rycerza:
Dreptakowa w oknie macha,
Dwór wychodzi z drzwi alkierza,
I melodia cudna płynie
(słychać ją aż na probostwie)
- Witaj jasny hospodynie
We feudalnym swym domostwie!
Zapachniały z kuchni flaki,
Uczta czeka przebogata,
Rycerz z trudem zlazł z kulbaki
(a nie złaził przez trzy lata)
I paskudnie rozkraczony
(przez tak długie konne boje )
Pokuśtykał wprost do żony
Odpinając w drodze zbroję.
Za nim szedł dyżurny lennik
Który ubierał tę drobnicę:
A to jakiś naramiennik.
A to znów nagolennicę...
At, już Dreptak całkiem nagi,
Tylko wciąż nie widać lica,
Bowiem - skutkiem nieuwagi -
Zatrzasnęła się przyłbica.
Panny, gdy przyjrzały mu się -
Każda się zrobiła blada,
Wszystkie w krzyk: - Toż to nie Niusiek!
Ktoś się podszył! Zdrada! Zdrada!
Wtedy pani Dreptakowa
Przybliżyła się do chłystka
I wyrzekła cztery słowa:
- To jest giermek Karapystka!
Giermek upadł na kolana:
I zaszlochał pełną piersią:
- Ja żem chciał zastąpić pana,
Prosił o to mnie przed śmiercią!
Tu zaczęły się rozpacze
I w czeladnej, i na froncie,
Panny płaczą, pani płacze,
Ksiądz-staruszek szlocha w kącie,
Wszędzie żal i ból niezmierny,
I, jak symbol, w tej komnacie
Stał w przyłbicy giermek wierny!
...ale mógłby włożyć gacie.
Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak
|
|