|
Wspólnota
Z moim synkiem żyłem kiedyś wygodniej,
Bo jak jeszcze był - o taka - ciupinka,
To się brało jakieś moje stare spodnie
I się szyło z nich nowe dla synka.
Z biegiem czasu zaszły pewne zmiany
I przemiany. Czyli mówiąc ogólnie
Obaj z synem coraz częściej używamy
Różne rzeczy nie gęsiego, lecz wspólnie:
Wspólne żyletki,
Wspólny pulower,
Wspólne skarpetki
I wspólny rower,
Radio na półce
Wspólne nam gra
I mamy w spółce
Wspólnego psa,
Wspólnie robimy
Obiad z trzech dań...
...ale dziewczyny
Ma własne, drań...
W przyszłości zaś będziemy żyć jeszcze radośniej,
Gdy z upływem biegnących lat oraz tygodni
Mój syn jeszcze dorodniej i piękniej wyrośnie
I powie:
- Zrób coś sobie, tato, z moich spodni!
Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak
|
|