[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

56 utworów na literę W


 
 

Wierszyki szpitalne

A w naszym szpitalu
Miło jak na balu,
Nie ma takich lecznic w Rzymie
Ani w Montrealu.

Zdychają mikroby,
Pryskają choroby,
Już nie będą nas gnębiły
I naszej chudoby!

Samotna czerwonka
Po polu się błąka,
Tak się wystraszyła leków
Aż się biedna jąka.

Gnębiła żółtaczka
Sierżanta Miziaczka,
A po wyjściu ze szpitala
Sierżant zdrów jak kaczka!

Był kiedyś dyfteryt
groźny jak iperyt,
Ale teraz z dyfterytu
Zrobił się emeryt.

Krętek całkiem blady
Ucieka w Bieszczady....
Szukaj sobie, blady krętku,
Gdzie indziej posady!

Spotkała się grypa
Z kompleksem Edypa:
- Wie pan, wczoraj umarł tyfus,
Dzisaj ma być stypa!

Stara ślepa kicha
Ze wzruszenia wzdycha:
- Jakiś Julek mnie wycinał,
Ponoć duża szycha!

Wyleciało wzdęcie,
Jest już na zakręcie:
- Trzeba umieć się wycofać
W stosownym momencie!

Natomiast zaparcie
Broni się zażarcie:
- Mnie nie ruszą, bo w centrali
Mam mocne poparcie!

Przwrócił się katar,
Nosa sobie natarł,
Już nie będzie taki kozak
Ani taki Tatar!

Wyszły dwa gronkowce
Na leśne manowce:
- Gdzież my teraz się podziejem,
Nieszczęsne wędrowce?

Grupka tuberkulin
Pod miedzą się kuli:
- Kro przygarnie nas, sieroty,
I do snu utuli?

Na rogu ulicy
Tkwi wrzód dwunastnicy,
Prosi o kawałek chleba
I łyk śliwowicy.

Natomiast platfusy
To duże chytrusy -
Powłaziły do doniczek,
Udają kaktusy.

Schował się rzęsistek
Za bukowy listek...
Już nie będziesz, draniu, gnębił
Państwowych artystek!

Wiatr pomyślny wieje,
Nowy dzionek dnieje,
Wyzdychują nam chroby
A ludność - zdrowieje!

Biją dzwony z wieży,
Śpiewa chór harcerzy:
- Wiwat pan docent Sroczyński
I jego partnerzy!

Wpisał(-a): Maciej Dębski

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]