[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

58 utworów na literę S


 
 

System

Niejaki Horacy Dreptak miał taką wpadkę niestety
Że kiedyś go przyłapano na podglądaniu kobiety
Przez dziurkę od klucza w hotelu, jak wypięty w ohydny sposób
Zaglądał przez tę dziurkę w obecności dość wielu osób
Co chodziły po korytarzu, aż osobnik jeden, zły okropnie
Jak nie zajdzie Dreptaka od tyłu, jak go w pupkę z woleja nie kopnie!
A że miał nogę masywną, jak z jakiejś mocarnej stali,
Więc tego Dreptaka z godzinę od tych drzwi odklejali,
A kiedy go odkleili, zapłakał Dreptak-ladaco
I zamiast wyrazić skruchę, patetycznie krzyknął: - I za co?
- Jak to za co? - wszyscy nań wsiedli - Jeszcze pytasz paskudny natręcie,
Coś podglądał uczciwą kobietę w jej prywatnym apartamencie?
- Chwileczkę - zastrzegł się Dreptak - Jeżeli mamy być szczerzy,
Uczciwością to ona nie grzeszy, apartament zaś do mnie należy!
Sprawdzają - i rzeczywiście! Hotelowa doba opłacona
Przez Dreptaka, a ta cała pani jest to jego legalna żona,
Niejaka Pelagia Dreptak w wieku lat pięćdziesięciu sześciu,
Obwiniona kiedyś o ekscesy seksualne na własnym teściu,
I zaśmiecanie dzielnicy...
W ogóle jakaś taka...
Więc wszyscy dalej przepraszać niewinnego Horacego Dreptaka!
I zaraz przynieśli mu wódki - zwłaszcza że głośno jej żądał -
I tylko go ciągle pytali po co własną żonę podglądał?
- Mógł pan przecież siedzieć w pokoju, widzieć wszystko
wyraźniej i jaśniej,
A przez dziurkę nic prawie nie widać!
Na co Dreptak rzekł logicznie: - Ano właśnie!

Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]