SONG 1
Żao-Że:
Dobry premier, rządu tata,
Taki gest szeroki ma,
Że dał Chinom aż dwa lata,
Choć mógł dać miesiące dwa.
Premier:
Postąpiłem nader godnie
Aż się sobie dziwię sam,
Mogłem dać wam dwa tygodnie,
Dałem więcej, co mi tam?
chórek:
Ach jak dobrze nam się wiedzie,
Tak się wiedzie że ho ho,
Wszak dwa lata to sto niedziel
Oraz sobót wolnych sto!
Żao-Że:
Premier żyć aktywnie woli
Więc pomimo dobrych rad
Pije, pali i swawoli
jakby miał dwadzieścia lat.
Premier:
Zgoda, palę, owszem - piję,
Co do tego rację masz,
Lecz dwa lata wszak pożyję
Tak jak cały ustrój nasz!
chórek:
Dał nam tata aż dwa lata,
Tata drata, lata dwa,
Gdy poprosi go rebiata,
Może jeszcze rok nam da?
Żao-Że:
Kiedyś orła nam wywinie
Ten wspaniały, zacny pan,
Przygotujmy więc opinię
Do mających nadejść zmian.
chórek:
Sprokuruje się protokół
Że premiera pożarł smok,
Lub że premier skonał w skoku,
Wykonując Wielki Skok!
Premier i Żao-Że:
Jedna nas rodziła matka,
Żyjmy więc jak z bratem brat!
chórek:
Ale tylko przez dwa latka,
Zanim wszystko trafi szlag!
Wpisał(-a): Maciej Dębski
|