[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

58 utworów na literę S


 
 

Sylwester w Soplicowie

...ucichło Soplicowo po hucznym Sylwestrze,
Już tylko puzon rzęził w pijanej orkiestrze,
Lecz wreszcie czknął i zamilkł, zaś rura wygięta
Spadając ogłuszyła niechcący Rejenta,
Który zrobił dwa kroki, potknął się o Zosię,
Zarył mordą w kociołek i skonał w bigosie.
Obok na gruzach stołu przysiedli dwaj starce,
Mając u kolan pełne miodu dwa półgarce.
Patrząc w kąt, kędy wsparty o kant gdańskiej szafy
Stał Pan Tadeusz strojny w orły i ryngrafy,
Ukazując swój profil nie grecki, nie szwedzki,
Nie rzymski i nie krymski lecz nasz mazowiecki!
Pierwszy ze starców westchnął - Oj tak tak, mój Lechu!
A drugi mu odetchnął - Tak tak, mój Wojciechu!
Tu wsparli wzrok w kielichy, jak w kometę Haley,
Zaś Wojciech rzekł ostrożnie - Tak tak. A co dalej?
W odpowiedzi zaległo grobowe milczenie
Przerwane bulgotaniem w śpiącej Telimenie.
Kapitan Ryków nosem wypuścił bąbelki
I sędziemu pod łóżkiem pękły z jękiem szelki.
Na szczęście, gdy już było całkiem beznadziejnie,
Wszedł Jankiel energicznie, choć też nieco chwiejnie,
Przelazł przez śpiącą szlachtę, stanął u pulpitu
I rzekł zachęcająco - Przywiozłem kredytu!
-Świetnie! - krzyknęli wszyscy - Znów jest brykać za co!
-Pani Podkomorzyna! Chódź tu pani z tacą!
-Silni, zwarci, gotowi! Ruscy won do Pitra!
-Robak, walnij kazanie! Zośka po pół litra!
-Jankiel, graj majufesy, tanga, madrygały!
Gdzieżeś zgubił cymbały, że masz tylko pały?
-Żadne "tylko" - sprostował ów miły gagatek -
Grunt mieć pały! Cymbałów ci u nas dostatek!

Wpisał(-a): Eugeniusz Szymecki

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]