[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


Docent BassetDwanaście prac Herkulesa MiziakaRycerzy Trzech
Piąty peronListy Pana MichałaPozostałe drobiazgi


   Docent Basset - 19.

   Po  wielu  wydarzeniach  politycznych  i  ruchach  społecznych
wstrząsających gminą, doktor Wygrzmocony dopadł wreszcie  docenta
Basseta   w   jego  wiejskiej  izbie  chorych  i  ze  zrozumiałym
skrępowaniem wyartykułował prośbę o wycięcie pani Jolancie wrzodu
dwunastnicy.
   -  Zdaję  sobie sprawę - mówił ze skruchą - że zawiniłem wobec
pana, zabierając mu ukochaną żonę...
   - Drobiazg... - machnął ręką Basset, zajęty akurat przedmuchi-
waniem zatkanego irygatora.
   -  Tym niemniej - ciągnął Wygrzmocony, któremu nie w smak było
takie lekceważące traktowanie ubóstwianej kobiety - tym  niemniej
drzemie  zapewne  w  panu podświadome poczucie krzywdy, które mam
nadzieję nie rzutuje na rezultat operacji.
   - Chodzi panu o to, żebym nie  odgrywał  się  na  Jolancie?  -
domyślił się docent. - Spokojna głowa!
   -  Chociaż  -  dodał  z błyskiem w oku - gdybym był mściwy, to
mógłbym jej przy  okazji  podorabiać  takie  przełącza  i  skróty
pokarmowe, że cała gmina wyłaby ze śmiechu. Znałem kiedyś starego
chirurga, który jak dorwał na stole operacyjnym  kochanka  swojej
żony, to tak sobie na nim pojeździł, że facet po wyjściu z klini-
ki pierdział lewym uchem, co zresztą doprowadziło do  nadmiernych
i  rujnujących zakupów wełny szetlandzkiej, ponieważ ten gość był
akurat naszym radcą handlowym w Londynie, i za każdym razem,  jak
mu  się  podczas  rokowań  przydarzyło  z  tym  uchem, to Anglicy
myśleli, że on mówi "Pure Wool"  i  traktowali  to  jako  żądanie
przez stronę polską zwiększenia dostaw.
   - Czy pańska urocza, chociaż przyznajmy że prymitywna lecznica
będzie  w  stanie  zagwarantować   Jolancie   pełną   septykę   i
oprzyrządowanie? - zatroskał się mąż pacjentki.
   -  Nie martw się pan - uspokoił go Basset - my tu robimy nawet
przeszczepy. Początkowo  przeszczepialiśmy  tylko  żółtaczkę  za-
kaźną,  ale  teraz  wszywamy  wszystko  jak leci. O, tu mamy bank
członków - wyjaśnił z dumą, otwierając lodówkę marki  "Mińsk".  -
To,  co  pan  widzi,  to  członek  rzeczywisty, tamto to zastępca
członka, a ten malutki to członek korespondent.
   - A to? - spytał Wygrzmocony, wskazując jakiś rozbudowany  or-
gan.
   -  To  nasza  krajowa  specjalność, członek zbiorowy, nie spo-
tykany nigdzie indziej na świecie. Oto członek  wspierający,  tak
zwany szwagier, a ten ze złoceniami to członek honorowy.
   - Skąd bierzecie dawców?
   - Aż izby wytrzeźwień. Taki pijaczyna jak wychodzi stamtąd ra-
no wyprysznicowany na zimno, ze zrobionym pedicurem i po zapłace-
niu  rachunku,  to  nie  zwraca uwagi czy ma wszystko na miejscu,
tylko wyrywa aby dalej. W dodatku amputowany organ nasycony alko-
holem  znakomicie  adaptuje  się w ciele pacjenta, też przeważnie
pijaka, gdyż organizm przyjmuje przeszczep jako coś swojego i nie
stawia bariery immunologicznej.
   Po tych wyjaśnieniach adiunkt z pełnym zaufaniem oddał Jolantę
pod opiekę znakomitego chirurga.
   - Mietek... -jęknęła rozdzierająco na widok swego byłego męża,
do  którego,  przy  jego  obecnej kondycji, chętnie by powróciła,
porzucając  dołującego  ostatnio  adiunkta.  -  Mietek,  ja   nie
chciałam  cię  zostawić,  to ten Wygrzmocony tak się mnie uczepił
jak umarłemu kadzidło, a gdy opierałam się,  to  walił  mnie  jak
darowanemu koniowi w zęby...
   -  Proszę zabrać tę panią do kąpieli! - rozkazał zimno Basset.
   - Kąpałam się w zeszły wtorek... - zaszemrała Jolanta.
   - No to na stół operacyjny. Golenie, strzyżenie, lewatywa, as-
piryna, spowiedź, narkoza!
   I  Basset wziąwszy ze stojaka przepychadło do zlewu i laubzegę
poszedł energicznym krokiem za pielęgniarzami prowadzącymi piękną
Jolantę,  w  której  oczach widać już było przedoperacyjną rezyg-
nację, a w dłoni klamkę, wyrwaną niechcący, gdy się jej  uczepiła
w ostatnim odruchu samozachowawczego protestu.

Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak

<< Poprzedni odcinek | Następny odcinek>>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]