Piosenka dla błękitnego kapitana
Błądzisz gdzieś po oceanie
Mój błekitny kapitanie
Lecz gdy statek w porcie stanie
Drzwi otwarte u mnie masz
Tu czekają cię tysiące
Pocałunków tak gorących
Jak podzwrotnikowe słońce
Które ci opala twarz
A kiedy ruszasz z portu mój kochany
Zostaje sama żona marynarza
Okna biją bryzgi słonej piany
A mewa smutny okrzyk mój powtarza
Dogoni cię ten głos przez oceany
Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak
|