|
POŻYTEK Z TABLICY MENDELEJEWA
Prowincjonalny amant, niejaki Dreptak Ewald
Studiował kiedyś życiorys wielkiego Mendelejewa,
I uświadomił sobie, iż ów Mendelejew Dymitry
Układ pierwiastków wymyślił, w sposób niezwykle chytry,
Bo upił się, złapał ołówek i poliniował arkusik,
Wpisał tam wszystkie pierwiastki, a tu brakuje mu cusik!
Są jakieś luki! W te luki uczony pełen radości
Wpisał pierwiastki, co będą dopiero odkryte w przyszłości,
A przytem przewrócił doniczkę, zapaćkujac tabele przypadkiem,
Dzięki czemu dostały się do niej niechcący ziemie rzadkie,
Ponieważ niedawno podlane. - Ha!!! - krzyknął ten Ewald Dreptak.
- Ma we mnie Mendelejew naukowego adepta!
Ja tez zostanę uczonym! Tu złapał papier w kratki
I wpisał na nim swe wszystkie dotychczasowe babki
Według wagi, koloru włosów oraz cech charakteru,
I patrzy - a tu mu zostało jeszcze dość sporo papieru!
Dalejże wiec przewidywać! I zaraz mu wyszły na świstkach
Dwie chude rude nerwowe i jedna czarna sadystka.
Natomiast odnośnie blondynek, ów wykaz naukowy
Wykazał, ze wszystkie blondynki Dreptak niestety ma z głowy.
A Dreptak kochał blondynki! Wiec najpierw się skręcił ze złości,
Potem sam z sobą się zmagał, mamrocząc: - Dla dobra ludzkości!!!
-Toż musze praktycznie wypełnić teoretyczna tabele.
Niech żyje polska nauka! Szabla w dłoń, kurdelebele!
Co krzycząc ogłuszył te czarną i zaczął swoją krucjatę...
WIECEJ TAKICH, CO DOBRO NAUKI STAWIAJA PONAD PRYWATĘ!
Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak
|
|