[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

108 utworów na literę P


 
 

Prześwietlenie

Piotr Dreptak dostał raz obwieszczenie
Że ma się zgłosić na prześwietlenie
Za tydzień.
Zaraz więc zdjął trzewiki
I wziął się raźno do gimnastyki.
Ćwiczył bicepsy - łydki i barki
By wzbudzić podziw w oczach lekarki
Lub pielęgniarki, bo sobie dumał:
- Będę miał mięśnie jak lew lub puma,
I babka powie: - Ale muskuły!
A inni będą stać jak niezguły...
Zrobił też sobie dietę z sera
By schudnąć oraz wpadł do fryzjera
Gdzie podciął swoich szesnaście włosów
I skropił wodą Oddech lotosu,
Poza tym kupił nową koszulę
I... no, bieliznę nową w ogóle,
A wreszcie, aby być nienaganny
Przemógł się biedak i wlazł do wanny
Gdzie tarł się mydłem, szczotką, pumeksem,
I zwolna stawał się samym seksem.
Buźka w rumieńcach, lśni kant u spodni,
Zgłasza się Dreptak w swojej przychodni,
Już się rozbierać chce na golasa,
A tu mu każą tylko do pasa,
Poczem - jak rzeźnik stadko baranów -
Wpędzają naraz po ośmiu panów,
A tam pielęgniarz, facet posępny,
Trzask prask, i mówi: - Fetrig! Następny!
Po pół minucie tłumek ponury
Z powrotem wbija się w garnitury,
A Dreptak także włazi w ubranie
I gdera: - Co to za prześwietlanie?
Przed wojną była zabawy kupa,
Lekarz wpatrywał się w kościotrupa
Na swym ekranie, skrzypiał fotelem,
Notował, mówił: - Rusz pan piszczelem!
Nadmij pan lewe, spuść prawe płucko...
A teraz???
Tu się wkurzył nieludzko
I odszedł piękny, zadbany, chmurny,
Zły, i wymyty jak jaki durny...
Tempo? Oszczędność czasu? Nie poniał.
Nasz rodak musi mieć ceremoniał!!!

Wpisał(-a): Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]