[Kacik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego]


ABCDEFGHIJKLŁMNOPQRSŚTUVWZŻ

108 utworów na literę P


 
 

POUFAŁOŚĆ

Na przyjęciu u państwa Dreptaków
Kiedy wszyscy zajadali bryzol,
Młody Dreptak, popiwszy koniaku,
Wlazł do szafy z jedną panną Izą
Kaczorkówną, pod byle pretekstem,
Że niby tam szuka szala z lamy,
A ta Iza była z dużym seksem,
A on miał niewąski temperament.
A nim wszedł tam, to włosy przylizał,
Mrugnął okiem i na ręce chuchnął...
A za jakiś kwadrans panna Iza
Wyskoczyła i woła: - Mamuchno!
I zaczęła mamci w ucho szeptać
Budząc podziw i ciekawość gości,
Że tam w szafie ten paskudny Dreptak
Się dopuścił z nią poufałości...
Na to mama na swej otomanie
Podskoczyła i w ryk jak armata:
- I ty na to pozwalasz Stefanie?
Bowiem Stefan zwał się Izy tata...
Stefan powstał, choć był chuderlawy
I narażać się nie lubił zgoła,
Lecz chcąc jakoś włączyć się do sprawy
Wymamrotał: - No, to twoja szkoła!
Wtedy jeden z wujów, względnie stryjów,
O przepięknym, wręcz cerkiewnym basie,
Do Dreptaka rzekł: - Ty świński ryju!
A ów odparł ciepło: - Ty złamasie!
Stryj się zachwiał, myślano że runie,
Lecz go w porę złapał szwagier rudy,
I posadził na śpiącą babunię,
Która budząc się, krzyknęła: - Wódy!
Wówczas mama, tłumiąc straszną żałość
I chcąc wagi nadać całej gaffie,
Zażądała: - Opisz poufałość,
Której drań ten dopuścił się w szafie!
Tu spojrzeli wszyscy na podleca,
A panienka szept wydała cichy:
- On mamuńciu rąbnął mnie po plecach
I powiedział "Ty, pożycz dwie dychy"!
Na te słowa zapadło milczenie,
W ciszy pękła komuś w majtkach guma,
I babunia głucha niczym pieniek
Zapytała przytomnie: - Kto umarł?

Wpisał(-a): Maciej Dębski

 
 
<< Poprzedni | Następny >>

[ Autor ] | [ Liryka ] | [ Proza ] | [ Dźwięk ] | [ Słowo ] | [ Obraz ] | [ Podziękowania ]

[ Początek ]