|
PIEŚŃ O GÓRKACH ROZRZĄDOWYCH
Jest gdzieś, na wyspach koralowych
Rozsianych jak korali sznurek
Kraina Górek Rozrządowych
Niezwykle dumna z owych górek.
Wachlarz - rzec można - dość rozległy:
Paryż jest dumny ze swej mody,
Rzym chlubi się swym Colloseum,
Istambuł - piękną Odaliską,
Leningrad piękne ma muzeum,
A Pekin ma wogóle wszystko...
Zaś w tej krainie, za morzami
Za sześćdziesiątą zagranicą,
Rozrządowymi się górkami
Mieszkańcy nałogowo szczycą.
Prasa wypluwa z siebie żyły,
I w radio nieraz nucą chórki:
- Daj Bóg, by latoś obrodziły
W ojczyźnie górki jak ogórki!
W telewizorze widać biurko
I się odbywa akademia
Na temat: "Rozrządową górką
Jak spowodować falę przemian?"
Poeta w rymy wiąże słowa
Poemat pisząc na maszynie:
- O górko, górko rozrządowa,
Wolę cię, niźli swą Marynię!
Wyspierz, gdy się w pościeli tarza
W jednym z bezsennych swoich stanów
Te górki sobie wyobraża
Jak stado licząc je baranów,
Myli, zaczyna więc od nowa
Chcąc snem ukoić biedną głowę:
- O... roz-rządowa, dwu-rządowa,
Trzy, cztero, czterysto-rządowe...
Budzi się nagle... Wszędzie ciemno...
Wtem jak nie wrzaśnie: - Joj, sen mara!
Tam znowu górki dwie przede mną...!
Nie... to śpi tylko moja stara...
Spokojnie wstaje, je śniadanie,
Poczem do pracy mknie, fachowiec,
Zadanie: górek rozrządzanie,
Zawód: górkowiec - rozrządowiec.
Cel życia: Tak zadaniom sprostać
I taką się wykazać głową,
Żeby samemu kiedyś zostać
Największą Górką Rozrządową!
Wpisał(-a): Maciej Dębski
|
|